Do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni „Czajka” doszło pod koniec sierpnia. W jej efekcie nieczystości były w całości zrzucane do Wisły. 14 września zrzut ścieków został wstrzymany, wszystkie odprowadzane ścieki trafiają już do oczyszczalni.
Zrzut nieoczyszczonych ścieków komunalnych do Wisły, w związku z awarią systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni „Czajka” był przyczyną występowania miejscowych zastoisk zanieczyszczeń oraz piany na lustrze wody obserwowanych na stukilometrowym odcinku Wisły. Dzięki podjęciu natychmiastowych działań: budowy mostu pontonowego oraz instalacji do awaryjnego przerzutu ścieków do oczyszczalni „Czajka”, po kilku dniach od wystąpienia awarii udało się zredukować ilość ścieków zrzucanych do Wisły, a dzięki zamontowaniu nowych, wysokowydajnych pomp od soboty (14 września) zrzut ścieków został wstrzymany.
Poza koordynacją prac nad budową tymczasowej instalacji do przerzutu ścieków do oczyszczalni „Czajka”, pracownicy Nadzorów Wodnych i Zespołów Wsparcia Technicznego Wód Polskich prowadzą ciągły monitoring rzeki Wisły na przeszło stukilometrowym odcinku rzeki, od Mostu Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie do Płocka. Patrole prowadzone są z łodzi, jak również z brzegu.
Od 28 sierpnia do 9 września pracownicy Wód Polskich obserwowali miejsca występowania piany oraz zastoisk. Dzięki poprawie warunków hydrologiczno-meteorologicznych: wzrost stanu wody na Wiśle Środkowej, zwiększony przepływ w rzece, zwiększenie siły wiatru i falowania wody oraz spadek temperatury powietrza, od 6 do 11 września nastąpił spadek liczebności i zasięgu zastoisk oraz miejsc występowania piany.
Ze względu na zmienne warunki hydrologiczno-meteorologiczne obserwowane zjawiska mają charakter zmienny w czasie, czasami po kilku godzinach nie ma śladu po danym zjawisku. O wynikach monitoringu prowadzonego przez Wody Polskie informowane jest Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (Mazowieckie), WIOŚ w Warszawie, MPWIK oraz właściwe komórki Wód Polskich.
Skutkiem zrzutu ścieków do Wisły będzie utrzymujący się przez dłuższy czas zwiększony poziom stężenia biogenów, głównie mineralnych form azotu i fosforu, które przyczyniają się do eutrofizacji wód. Wpływ biogenów na stan Wisły odczują zwłaszcza organizmy wodne. Niemal wszystkie małże występujące w Polsce są wrażliwe na zanieczyszczenia i niedobory tlenu w wodzie. Skutki dostarczenia ładunku biogenów do Wisły i Morza Bałtyckiego, będą odczuwalne jeszcze przez wiele miesięcy.
Stan oczyszczania ścieków komunalnych w krajach członkowskich Unii Europejskiej jest stale monitorowany przez HELCOM – Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku. Wszystko, co trafia do rzek ostatecznie stanowi o jakości wód w Bałtyku.
Polska także realizuje postanowienia dyrektywy w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych 91/271/EWGn. Zawsze ważnym punktem na mapie tworzenia zanieczyszczeń wód płynących była aglomeracja warszawska.
W latach 90. na terenie aglomeracji warszawskiej wyznaczone były komunalne punkty wysokiego zagrożenia – hotspoty Programu Bałtyckiego HELCOM, do których należały projektowane w latach 90. oczyszczalnie ścieków w Warszawie, w związku z niewywiązaniem się z odpowiedniego poziomu oczyszczania ścieków komunalnych. Budowa i modernizacja istniejących oczyszczalni ścieków – „Czajki” oraz „Południe”, jak również uporządkowanie gospodarki ściekowej w aglomeracji warszawskiej pozwoliły na wykreślenie ich z listy hotspotów w 2015 roku.
Oczyszczalnia ścieków „Czajka” jest największą oczyszczalnią nie tylko w Polsce, ale nawet całej Europie Wschodniej. W momencie jej budowy w latach 90. ub. wieku był to obiekt przestarzały i niespełniający ówczesnych standardów – budowa była realizowana na podstawie projektu, który powstał jeszcze w latach 70. XX wieku. Rozbudowa i modernizacja „Czajki” była najważniejszą inwestycją pod kątem wpływu na ochronę środowiska i stan Wisły. Tymczasem po awarii kolektorów przesyłowych ścieków z lewobrzeżnej Warszawy cofnęliśmy się do początku lat 90., kiedy to ścieki te nie były oczyszczane.
Przed awarią w ciągu tygodnia do Wisły trafiało 0,6 tony fosforu i 10,8 ton azotu. Podczas trwania awarii do Wisły może trafiać 10,8 ton fosforu i 101 ton azotu tygodniowo. Są to wartości odpowiednio 18 i 9 razy większe. Oznacza to, że w każdym tygodniu awarii, Warszawa zrzucała do Wisły ze swojego lewego brzegu tyle fosforu – najbardziej szkodliwego pierwiastka pod kątem eutrofizacji - ile normalnie zrzuciła by przez cztery miesiące, dlatego tak ważna była likwidacja awarii oraz znalezienie alternatywnego, czasowego rozwiązania, umożliwiającego zatrzymanie zrzutu nieoczyszczonych ścieków wprost do Wisły. Obecnie instalacja uzyskała 100-proc. wydajność i wszystkie odprowadzane ścieki trafiają już do oczyszczalni.
Wydział Komunikacji Społecznej
PGW Wody Polskie
Na zdjęciu: Krzysztof Woś, koordynator akcji, Z-ca Prezesa Wód Polskich (fot.Wody Polskie)